sobota, 24 lipca 2010

10. Wakacje


Wyjeżdżam do Francji, ale obiecuję zdać relację z tego, co zobaczyłam. Mam duże oczekiwania, zobaczymy czy ten kraj mnie nie zawiedzie, bo moim marzeniem było tam spędzić chociaż godzinę.
Walizki spakowane, gotowość bez zarzutu!
au revoir!

czwartek, 15 lipca 2010

9. kombi - ne - zon

Pokazuję Wam mój kombinezon kupiony w secondhandzie za 3zł, jest naprawdę fajny, ale zastanawiam się nad przerobieniem go na sukienkę. Kombinezony królują na wybiegach, tworzone są przez tak wielkich projektantów jak Dolce & Gabbana, Ossie Clark czy Moschino, noszą je polskie i zagraniczne gwiazdy, coraz popularniejsze stają się na ulicach.



kolekcja: Zara







| kombinezon: sh |

środa, 14 lipca 2010

8. Hot, hot, hot!

Jest zbyt gorąco na myślenie o tym, w co się ubrać. Za moim oknem, wczoraj - temperatura w cieniu wynosiła 30stopni. Mimo tego, że bardzo lubię słońce, lato to przerastają mnie już bezsenne noce, które wywołane są zbyt gorącym klimatem w moim pokoju. Zdjęć - brak, pomysłów - multum, chęć na wykonanie ich - bez zapału i dla mojej siostry i dla mnie samej, ale postaram się jak najszybciej coś stworzyć.
Dziś pokażę Wam mój lumpeksowy łup:



I efekty nudów:



Torbę pokochałam od pierwszego wejrzenia, fakt nie jest to wymarzona torba od louis vuitton, ale i tak ją lubię. Taki mały kuferek, a daje tyle szczęścia ;)

Poszukuję drogie Panie (mimo tego, że jest lato) kożucha, może uda mi się go kupić w jakimś osiedlowym secondhandzie, kto wie...


zdjęcie z kolekcji: H&M jesień-zmina 2010/2011




trzecia: moje marzenieeee - F&F


A teraz powróćmy do 35stopniowych upałów!

poniedziałek, 5 lipca 2010

7. Anegdotowo.

A dzisiaj drogie Panie takie małe rozważania na temat: dlaczego mężczyźni nie lubią kiedy kobieta się wyróżnia? Przynajmniej większość. Wolą kiedy ubieramy krótkie spódniczki i niezbyt zwydziwiane bluzeczki, rozpuszczone włosy i wysokie szpilki (niekoniecznie modne). Niewielu z nich niestety zna się na modzie. Może to kwestia tego, że mieszkam w małym mieście, gdzie dla wielu wyjście w innej bluzce niż zakupionej w sieciówce może okazać się totalną tandetą mimo tego, że w innych miastach króluje.Po drugie jestem za tym, aby nie tylko szczupłe kobiety pokazywano na wybiegach. Uważam, że kreujemy tylko jeden rodzaj piękna, rozmiar s, wymiary modelek, a co z tymi, którzy ideałowi są dalecy?
POLECAM ten filmik.






| jeansy: przerobione z sh | | bluzka: sh | | naszyjnik: prezent |

niedziela, 4 lipca 2010

6. Ba!

Odsłaniam przed Wami kawałek mojego świata - oto mój widok z tarasu. Przepiękny dzień na robienie zdjęć, dlatego postanowiłam pokazać Wam mój zestaw idealny na krótką przejażdżkę z rodziną. Lubię tę kamizelkę, bo mimo tego, że dałam za nią jakieś 4.50 zł, to i tak jeszcze ćwieki w miarę się trzymają. Broszka, którą do niej przyczepiłam jest z wieżą eiffla ( j'adore France et francais!). Przez dwa lata uczę się już francuskiego, ale język jest na tyle ciężki, że bardzo mało z niego pamiętam ;)Jednak najbardziej fascynuje mnie torba. Kupiłam ją w sieciówce. Samotnie leżała na półce i nikt nawet na nią nie patrzył, ale gdy wzięłam ją do ręki od razu wiedziałam, że muszę ją mieć.
Dziękuję za miłe komentarze, szczerze mówiąc nie spodziewałam się, ze w ogóle ktoś tu zajrzy;)
Miłego odpoczynku życzę i do napisania!



PS. Jak obiecałam Marii Bros moja głowa jest widoczna ;)



| koszula: sh (atmosphere) | | kamizelka: sh (H&M) | | buty: deichmann | | broszka: sh | | torba: no name |

piątek, 2 lipca 2010

5. W roli głównej: sukienka.


W przerwie między zajęciami z marketingu, a czterogodzinnym siedzeniem na wykładach.















| sukienka: sh (atmosphere) |

czwartek, 1 lipca 2010

4. Tatowane na.

Dzisiejsza stylizacja to efekt wakacyjnych nudów, które nadmiernie koncentrują moją rozkojarzoną i tak uwagę. W desperacji chwyciłam za aparat i zrobiłam kilka zdjęć. Spodnie są taty, (!) ale zawsze marzyłam o takich mimo tego, że ani moja figura, ani wzrost nie mogą pozwolić sobie na ten fason. Założyłam więc buty na koturnie i jakoś tak letnio mi się zrobiło, wręcz swawolnie.
Jako dodatek zastosowałam wstążkę, którą kupiłam w secondhandzie za zgrabną, polską złotówkę. Na koniec zarzuciłam jeszcze jedną z moich ulubionych, przykrótkich marynarek.










ps. przepraszam, że zdjęcia robione tylko mocą własną, obiecuję lepszą jakość.
| buty: Mamy - Deichmann | | spodnie: Taty - Lee | | kokardka: sh |




Kontakt: xshelbeyx@gmail.com
Obrazek z nagłówka: [link]